Realizacja zamówień
Dostępność roślin
Gatunki roślin znajdujące się aktualnie w sprzedaży oznaczone są na wykazie roślin wysyłanym raz w tygodniu wiadomościami mailowymi.
Szczegóły w zakładce "Katalog roślin"



Witamy na stronie hodowli roślin wodnych sowplant.pl

Jesteśmy firmą zajmującą się zawodowo uprawą roślin wodnych przeznaczonych
do akwariów oraz oczek wodnych. 
Nasze rośliny dostarczane są do sklepów w Polsce oraz odbiorców poza granicami kraju.
Posiadamy wieloletnie doświadczenie w uprawie roślin jak i ich dystrybucji.

Nasza oferta skierowana jest dla sklepów oraz firm zajmujących się zakładaniem i aranżacją zbiorników wodnych. Nie prowadziny sprzedaży dla osób prywatnych.
Odbiorców detalicznych zapraszamy do odwiedzenia sklepów z naszymi roślinami.

Historia powstania firmy

Witam wszystkich - tych, którzy znają mnie od wielu lat jak i tych, którzy dopiero zamierzają mnie poznać.
Ani jedni, ani drudzy nigdy nie wiedzieli jaką drogą podążałem do miejsca, w którym
się teraz znajduję ;-))

Swoją przygodę z akwarystyką rozpocząłem pod koniec lat 70tych, wtedy to otrzymałem od dużo starszego kuzyna 25litrowe ramowe akwarium. Przez następne 2-3 lata moja pasja miała tak
wielkie nasilenie , że już żonglowałem 4-5 zbiornikami w tym 100 i 200litrowym.
Dotychczas miałem parę roślinek typowych dla tamtego okresu, a w sklepach również
nie było dużego wyboru i jeszcze trudno było trafić na dostawę. Takim to sposobem dotarliśmy
do roku 1984 i wtedy rozpoczęła się przygoda z roślinami wodnymi.
Za sprawą koligacji zawodowo prywatnych mojego ojca, który wówczas był ordynatorem
oddziału laryngologicznego w podpoznańskim Puszczykowie i przyszywanego wujka
w Puszczykowie Starym trafiłem w samo serce przydomowej uprawy roślin akwariowych.
Od tego czasu moje akwaria wyglądały jak zbiorniki holenderskie lub raczej największy
sklep z roślinami w Poznaniu. Po obsadzeniu pierwszą partią roślin, moich akwariów
z dumą zapraszałem całe rzesze moich rówieśników, którzy wytrzeszczając oczy zaczęli
mi proponować najcenniejsze swoje skarby w postaci pięknych mieczyków, kotnych,
dorodnych samic lub najpiękniejszych znaczków pocztowych, a w ostateczności zaczęli
odchudzać swoje skarbonki. Takim to przypadkiem po 2-3 tygodniach miałem akwaria
bez roślin ale za to miałem duże środki na zakup gum do żucia Donald w pobliskim sklepiku.
Za kilka dni ojciec znowu przywiózł mi kilka słoików roślin (wtedy tak się transportowało rośliny),
a moje akwaria znowu wyglądały jak sklep z roślinami. I proces znowu się powtórzył i kolejna
nowa dostawa. Bardzo lubiłem wizyty w Puszczykowie i buszowanie rękoma w kilku metrowych betonowych zbiornikach w pogoni za roślinkami do moich akwariów.
Od zawsze bardzo mnie również interesowały domowe rośliny doniczkowe stąd też duża
 ich ilość w moim otoczeniu. W takim przypadku wybór wykształcenia był całkowicie naturalny
i podążył w kierunku ogrodnictwa i uprawy roślin tym bardziej, że w planach miałem założenie
sadu jabłoniowego na powierzchni 16 ha w gospodarstwie po moich dziadkach ze strony matki. Pamiętajmy że mamy rok 1988-89 a w ówczesnym czasie taki sad to była jeszcze żyła złota.
Nawet w swojej szkółce przygotowałem podkładki które szczepiłem szlachetnymi odmianami
tak żeby mieć materiał na założenie sadu. I nagle olbrzymi przełom, rok 89-90 wszystko
w gospodarce się zmienia, sady nagle stają się nie rentowne. W tym czasie równolegle
ciągnąłem swoją pierwszą pasję z roślinami wodnymi. W 1990-91roku miałem już
kilkanaście zbiorników kilkuset litrowych i kilka metrów uprawy roślin w warunkach
paludaryjnych. Efekty były oszałamiające szczególnie dlatego, że dopracowałem
uprawę roślin pod wodą na podłożach organicznych i zacząłem dostarczać roślinki
do poznańskich sklepów zoologicznych. Kiedy zapotrzebowanie z miesiąca na miesiąc
robiło się większe moja produkcja również zwiększała swoją powierzchnię, a jeszcze oprócz
tego nawiązałem współpracę z Henrykiem Skrzyńskim który od wielu lat prowadził firmę „Bacopa”
w Katowicach. Od niego też posiadam sadzonki Justici schinpen którą to do dnia dzisiejszego
rozmnażam wegetatywnie. Następnym ciekawym gatunkiem, który zdobyłem w ilości 3 sadzonek
od Pana Leszka Śniatały z poznańskiego sklepu akwarystycznego na osiedlu „Armii Krajowej”
były lotosy zielone tygrysie przywiezione kilka lat wcześniej przez niego z wyprawy do Tajlandji. Doprowadziłem je do kwitnienia i uzyskałem kilkaset młodych roślin z nasion i tak też po
dzień dzisiejszy je rozmnażam. Następnie była wieloletnia współpraca z firmą „Aquatica”
czyli Stefanem i Grzegorzem Dylewskimi z Wolborza. Wieloletnia wymiana doświadczeń
i spostrzeżeń, a także zdobywanie nowych gatunków i odmian zaowocowało kolekcją
ponad 200 pozycji w naszej ofercie. Pomimo współpracy z innymi producentami roślin
zawsze trzymaliśmy się wyznaczonej sobie jakości i sposobu konfekcjonowania roślin
innego od reszty firm. Dlatego nasz towar zawsze był i jest rozpoznawalny w sklepach
pomimo braku logo naszej firmy na etykietach. Także dzięki odmiennej technologii uprawy
roślin stosowanej przez nas i nie dążeniu do maksymalnej wydajności, nasze rośliny
w sklepach które nimi handlują, świetnie się utrzymują, a u ostatecznego klienta doskonale
się rozrastają od pierwszych dni po posadzeniu.
Firmę prowadzimy w typowo rodzinnej formie z żoną i dwójką synów.




 

                 

 

Copyright by www.sowplant.pl
Wszystkie prawa zastrzeżone